poniedziałek, 1 października 2012

na dobranoc

Ten widok nigdy mi się nie znudzi...
TAKIE niebo wynagradza mi wstawanie skoro świt.

7 komentarzy:

  1. Ja też kolekcjonuję ostatnio wschody słońca. Mam wrażenie, że jesienią są najpiękniejsze;)

    OdpowiedzUsuń
  2. lubię pobudki skoro świt.a, w takim anturażu to istna magia chwili.

    OdpowiedzUsuń
  3. Magia. Podglądanie wschodu to trochę uchylanie rąbka Wielkiej Tajemnicy, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne :) Chyba wtedy jeszcze spałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kemotko, mogłabym się pod tym podpisać :)
    Oglądamy to samo niebo. I dziwię się że co dzień, ba, co dwie minuty wygląda inaczej. Uwielbiam to.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz!