Ja też kolekcjonuję ostatnio wschody słońca. Mam wrażenie, że jesienią są najpiękniejsze;)
lubię pobudki skoro świt.a, w takim anturażu to istna magia chwili.
piekny i magiczny
bez wątpienia ;)
Magia. Podglądanie wschodu to trochę uchylanie rąbka Wielkiej Tajemnicy, prawda?
Piekne :) Chyba wtedy jeszcze spałam ;)
Kemotko, mogłabym się pod tym podpisać :)Oglądamy to samo niebo. I dziwię się że co dzień, ba, co dwie minuty wygląda inaczej. Uwielbiam to.
Dziękuję za komentarz!
Ja też kolekcjonuję ostatnio wschody słońca. Mam wrażenie, że jesienią są najpiękniejsze;)
OdpowiedzUsuńlubię pobudki skoro świt.a, w takim anturażu to istna magia chwili.
OdpowiedzUsuńpiekny i magiczny
OdpowiedzUsuńbez wątpienia ;)
OdpowiedzUsuńMagia. Podglądanie wschodu to trochę uchylanie rąbka Wielkiej Tajemnicy, prawda?
OdpowiedzUsuńPiekne :) Chyba wtedy jeszcze spałam ;)
OdpowiedzUsuńKemotko, mogłabym się pod tym podpisać :)
OdpowiedzUsuńOglądamy to samo niebo. I dziwię się że co dzień, ba, co dwie minuty wygląda inaczej. Uwielbiam to.